środa, 12 grudnia 2007


Ratunku ! Mój 22-letni syn nie daje

nam żyć , zachowuje się wulgarnie

w stosunku do pozostałych członków

rodziny , używa siły fizycznej wobec

mnie jak i swojej siostry . Nadużywa

alkoholu , kłamie wynosi z domu cenne rzeczy ,

a także niszczy je np. "ostatnio urwał drzwi

od lodówki jak wrócił po pijaku".

Nieodpowiedzialny zostawia często otwarty dom .

Sprowadza często kolegów z którymi

urządza libacje .Odgraża się że nie możemy

mu nic zrobić, bo cyt." prawo jest po jego

stronie i póki się uczy, nie mogą rodzice mu

nic zrobić, ani wyrzucić z domu ani wymeldować."

Jestem na skraju wycięczenia psychicznego ,

tak samo moja córka nie wytrzymuje tej bezsilności .

Co mogę zrobić ??

pozdrawiam was serdecznie

załamana matka


Nie ukrywam że mamy ogromny problem z odpowiedzią na to pytanie . Na pewno jako matka też masz straszny dylemat moralny . Długo dyskutowaliśmy na temat

jakiej udzielić Ci odpowiedzi . Znaleźliśmy dwie możliwości.


a) Jeśli przemoc fizyczna jakiej używa syn wobec was jest intensywna możecie złożyć do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znęcania się!

Ale na pewno jako matka chciałabyś uniknąć takiego pozwu , bo prawdopodobnie doprowadziło by to wyroku skazującego i popsucia życiorysu syna.


b) Troche lżejsze represje jakie możesz zastosowac wobec niego to wypowiedzieć mu umowę użyczenia lokalu. Wskazać że obowiązek alimentacyjny ustał , a ze

względu na jego zachowanie nakazuje mu opuszczenie lokalu do dnia .... wraz

ze swoimi wszystkimi rzeczami . Ale tylko pod warunkiem że się nie uczy ! i jest zdolny by podjąć pracę zarobkową . A jeśli sie nie zastosuje - pozew o eksmiję





1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ja nie iem co bym w takim przypadku zrobiła, ale raczej nie chciałabym tego tak zostawiać. Myślę, że w kancelarii adwokackiej jak https://jakubowskazawada.com/ udałoby się uzyskać poradę prawną w tym zakresie.